Jeśli do tej pory jadaliście jedynie hiszpańskie, czy też włoskie oliwki dostępne w naszych tradycyjnych stacjonarnych sklepach i supermarketach to spokojnie można uznać, że przygodę z ich smakowaniem rozpoczynacie od zera lub co gorsza z bagażem złych doświadczeń. Oliwki sprzedawane na Krecie oraz w Grecji to produkty o zupełnie innej jakości oraz nieporównywalnym smaku.
Dziś chcielibyśmy przedstawić Wam czarne podsuszane oliwki, które nabyliśmy w Paleochorze. Nasz pierwszy kontakt z tymi oliwkami był zupełnie przypadkowy i w pełni niespodziewany. Dostaliśmy je jako dodatek do sera mizithra w małym rodzinnym hoteliku, gdzie mieliśmy wykupione noclegi. Od razu przypadł nam do gustu ich słony i intensywny smak. W kolejnych dniach pobytu w Paleochorze oliwki te wciąż prześladowały nas w różnych daniach. Stanowiły one wręcz nieodłączny dodatek i znajdowaliśmy je np. w sałatce horiatiki, w różnego rodzaju sosach, a także w gigantes plaki, czyli fasoli zapiekanej w sosie pomidorowym. To doskonale nam znane danie zostało okraszone właśnie kilkoma czarnymi oliwkami, które po wchłonięciu wody z sosu pomidorowego wręcz rozpływały się w ustach. Delikatny miąższ, pozbawiony cierpkiego smaku typowego dla sprzedawanych u nas drylowanych oliwek, także skrywał w sobie wyraźny posmak soli.
Ostatecznie tak bardzo rozsmakowaliśmy się w nich, że niejednokrotnie rywalizowaliśmy o ich sprawiedliwy podział. Nieuniknione widmo wyjazdu z Paleochory sprawiło, że zaczęliśmy szukać informacji o nich.
Kreteńczyk pracujący w jednej z tawern wyjaśnił nam, że specyficzny smak i wygląd tych oliwek to wynik długotrwałego działania soli. Sama procedura przygotowania tych oliwek jest niezmiernie prosta i mało skomplikowana. Świeżo zebrane oliwki są wrzucane warstwami do beczki, a następnie zasypywane gruboziarnistą solą morską, która na przestrzeni czasu pozbawia oliwki nadmiernej ilości wilgoci oraz działa w sposób konserwujący.
Postanowiliśmy, że jeszcze przed wyjazdem z Paleochory w naszym bagażu musi znaleźć się odpowiedni zapas tego specjału. Chociaż początkowo sądziliśmy, że kupno może stanowić problem, to jednak ostatecznie okazało się to niezwykle proste i oliwki nabyliśmy w najbliższym warzywniaku. Za naprawdę niewielką kwotę staliśmy się bardzo szczęśliwymi posiadaczami dwóch sporych rozmiarów woreczków oliwek, na których wciąż można było dostrzec kryształy soli, w których były macerowane.
Dziś nauczeni przykładem kucharzy z Paleochory chętnie dorzucamy je do różnego rodzaju dań, ale równie chętnie sięgamy po nie bez okazji. Niestety nie wiemy czy uda Wam się dostać je gdzieś w Polsce ponieważ jest to rzadki produkt. Jeśli jednak będziecie na Krecie w pobliżu Paleochory to koniecznie poszukajcie ich w lokalnych sklepach.
W czasie naszych kulinarnych eksperymentów oraz w czasie przygotowania naszych codziennych posiłków staramy się jak najczęściej sięgać po unikalne produkty pochodzące z Krety lub Grecji. Wiele spośród nich na stałe wpisuje się do naszego jadłospisu i systematycznie trafiają na nasze listy zakupów. Od jakiegoś czasu do grona tego typu produktów dołączyły suszone śliwki oraz czarne oliwki greckiej firmy Atrapos. Na wstępie warto podkreślić, że oba produkty znajdują się praktycznie w stałej ofercie internetowego sklepu kreta24.pl.
Nim rozpocznie się wszelkie dyskusję o jakości oliwy warto zapoznać się z klasyfikacją przyjętą na rynku europejskim. Lista ta obejmuje obejmuje cztery podstawowe typy: extra virgin olive oil, virgin olive, oliwa rafinowana (pure olive oil), oliwa z wytłoczyn.
O tym że dieta śródziemnomorska jest zdrowa pisano już wielokrotnie. Naukowcy systematycznie prowadzą różne badania nad wpływem tej diety na ludzkie organizmy. W ostatnich tygodniach opublikowano wyniki badań, których przedmiotem był wpływ diety śródziemnomorskiej na poziom cukru we krwi. Co takiego jedzą więc Grecy, że ich dieta działa w tak korzystny sposób?
Komentarze
komentarz z
Podsuszane oliwki są bardzo smaczne. Pozdrawiam
komentarz z
Tak są bardzo ciekawe w smaku i dają się stosunkowo łatwo przechowywać :)
komentarz z
aj szczujecie ;)
komentarz z
A tak swoją drogą, tęskni mi się za Kretką, rok przerwy.... co prawda byłem w Atenach, ale to nie to samo
komentarz z
To nie ma wyjścia. W takim wypadku chyba już wiesz gdzie powinieneś spędzić swoje następne wakacje :D
komentarz z
W tym roku w hotelu, który zamieszkiwaliśmy, pierwszy raz jadłam suszone oliwki, no ale bez soli
komentarz z
Też dobre, ale mają jednak inny smak. :)
komentarz z
Coś pysznego :-)w Kissamos na głównej drodze jadąc w kierunku portu jest warzywniak gdzie można nabyć te oliwki :-)
komentarz z
Zgadza się :)
komentarz z
Oczywiście, ze znamy i to takie domowej roboty :)
komentarz z
Jak wszystko co domowe to dobre :)
komentarz z
Przepyszne, kupiliśmy przy drodze na Elafonisi, stragan p. Danusi.
komentarz z
2 lata temu też kupiliśmy u Niej. Pyszne.
komentarz z
Kupione przy drodze na Balos. Pychotka
komentarz z
Najlepsze są te pakowane w torebki foliowe. W marketach są na wagę.
komentarz z
best olives i Think..
komentarz z
Pyszne, miam, miam
komentarz z
W Chani i okolicach prawie w każdym sklepie i na hali targowej w Chani i supermarketach też. Generalnie są wszędzie, tylko trzeba wiedzieć, że ich szukamy.
Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz
lub kliknij w poniższy link aby skorzystać z możliwosci komentowania przez facebooka:
https://www.facebook.com/crete.poland/posts/10153288030762551,10155743541587551