2025-03-14 20:09:55
Dzisiaj rano około godziny 8 rano grupa wspinaczy ze Stowarzyszenia Alpinistycznego Chania odnalazła ciało zaginionego miesiąc temu 21-letniego turysty z Niemiec. Korzystając z dobrych warunków pogodowych, wspinacze przeprowadzali kolejne poszukiwania zaginionego Johana. Zwłoki młodego mężczyzny zostały odnalezione na wysokości 1300 metrów, w rejonie mitata, czyli kamiennego szałasu pasterskiego. Miejsce to było wskazywane od początku poszukiwań. Podejrzewano, że Johan po zejściu z Gigilosa mógł kierować się właśnie do tego szałasu na nocleg. Niestety bardzo trudne warunki atmosferyczne, jakie dotąd panowały w wyższych partiach Gór Białych uniemożliwiały wcześniejsze dotarcie w to miejsce.
Doświadczeni wspinacze ze Stowarzyszenia Alpinistycznego Chania w czwartek rano wyruszyli na kolejną wyprawę poszukiwawczą i spędzili noc w górach właśnie w tym kamiennym szałasie. “Zorganizowaliśmy sześcioosobowy zespół, osobiście rozmawiałem z jego siostrami i wykorzystałem informacje, które mi przekazały. Połączyłem chronologicznie jego trasę, rozmowy, oszacowałem mniej więcej, gdzie może być i z wielką nadzieją wyruszyliśmy, aby go odnaleźć, jeśli faktycznie podążał tą trasą” - powiedział szef grupy wspinaczy.
Poprzedniego wieczora, po przybyciu na miejsce, podczas oglądania terenu przez lornetkę uwagę wspinaczy zwrócił jakiś czerwony przedmiot znajdujący się w oddali. Dziś wczesnym rankiem rozpoczęli oni poszukiwania i poszli w kierunku owego czerwonego przedmiotu. W ten sposób doszli w rejon Poralii, około 1600 metrów na południowy wschód od szczytu Gigiliosa, tuż poniżej przełęczy. Czerwony przedmiot okazał się być plecakiem zaginionego turysty. Zwłoki mężczyzny odnaleziono tuż obok, wśród kamieni, kilka metrów od oznakowanej trasy wiodącej z Gigiliosa. Wspinacze od razu powiadomili władze oraz rodzinę mężczyzny.
Rejon Mitáto tou Tzátzimou, w którym odnaleziono turystę, jest jednym z najniebezpieczniejszych i najbardziej niedostępnych rejonów Gór Białych, które sprawia duże problemy nawet doświadczonym wspinaczom. Paradoksalnie punkt, w którym odnaleziono zwłoki mężczyzny jest stosunkowo łatwiejszy w porównaniu do innych trudniejszych fragmentów trasy, które pokonał wcześniej.
“Był już u kresu swojej podróży i najprawdopodobniej szedł nocą, dlatego nie mógł dotrzeć do bezpiecznego miejsca” – powiedział Stratos Badojanis prezes Stowarzyszenia Alpinistycznego w Chanii.
Thodoris Viglis, dowódca zespołu, który odnalazł ciało zaginionego, powiedział: “Nie jestem lekarzem medycyny sądowej, ale oceniam, że opuściły go siły, doznał hipotermii. Warunki pogodowe były niekorzystne, a on leżał tam, czekając na śmierć. Gdyby wytrzymał choć kwadrans dłużej znalazłby schronienie w mitata, będąc w środku, przeżyłby. Przesłanie jest takie, że nie powinniśmy przeceniać naszych sił, niestety to, co zrobił, było równoznaczne z samobójstwem”.
Oczekuje się, że w sobotę ekipa straży pożarnej z jednostki w Anopolis przy wsparciu klubu wysokogórskiego, wyruszy po ciało turysty. Dotarcie w rejon, w którym się ono znajduje wymagać będzie 5-6 godzin marszu po bardzo trudnym terenie. W akcję przetransportowania zwłok turysty zostanie prawdopodobnie zaangażowany policyjny śmigłowiec. Rodzina zmarłego Johana wiadomość o odnalezieniu Johana przyjęła z ulgą. “Jesteśmy szczęśliwi, że przynajmniej w taki sposób udało nam się go odzyskać”.
O zaginięciu młodego turysty pisaliśmy dwukrotnie. Jeśli ktoś z Was nie śledził tej historii to przypominamy że w czwartek 13 lutego 2025 r. , Johan zostawił wypożyczony samochód w Xyloskalo, w pobliżu wejścia do wąwozu Samaria i prawdopodobnie wszedł do zamkniętego wąwozu, a następnie skierował się na szczyt góry Gigilos. Do siostry wysłał jeszcze informację o swojej lokalizacji, gdy był w drodze na górę oraz sms-a najprawdopodobniej ze szczytu. Później kontakt urwał się.
Dwa dni później zaginięcie turysty zgłosił właściciel wypożyczalni samochodów, w której Johan wypożyczył auto.
Zaginiecie turysty w wąwozie Samaria
Poszukiwania zaginionego turysty. Rodzina nie traci nadziei
Komentarze
komentarz z
komentarz z
Nigdy nie należy lekceważyć gór. Nawet Greckich 2500.
komentarz z
CRETE - Kreta poprawiam się
komentarz z
Tomek Tomczuk Szczególnie greckich, a zwłaszcza kreteńskich.
komentarz z
Tomek Tomczuk Umiejętność zawrócenia gdy warunki nie sprzyjają jest bardzo cenna. Góry nie uciekną.
komentarz z
Dobra ale co się mu stało?
komentarz z
Roman Gorzelniak Masz podlinkowany cały artykuł.
komentarz z
CRETE - Kreta Nie znalazłem tam przyczyny zejścia...
komentarz z
Roman Gorzelniak Jest podana prawdopodobna przyczyna. Na oficjalną wersję trzeba przecież poczekać aż zrobią sekcję. To chyba oczywiste
komentarz z
Roman Gorzelniak w akcie zgonu nie napiszą "brak wyobraźni" i przekonanie o super mocach.
Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz
lub kliknij w poniższy link aby skorzystać z możliwosci komentowania przez facebooka:
https://www.facebook.com/crete.poland/posts/1048295717344692