Kreta - Drosoulites - mroczna legenda - rocznica bitwy pod Frangokastello

Drosoulites - mroczna legenda - rocznica bitwy pod Frangokastello

data_2021-05-17 19:41:39 2021-05-17 19:41:39

„Podobno w bezwietrzny dzień w rocznicę bitwy tuż przed świtem na pobliskich wydmach pojawiają się Drosoulites, czyli ludzie rosy. Wedle legendy są to duchy kreteńskich powstańców poległych tu 18 maja 1828 roku. Przypominają orszak ubranych na czarno i uzbrojonych mężczyzn, którzy z okolic klasztoru św. Charalambosa przechodzą do twierdzy i później w kierunku morza, gdzie wraz z pierwszymi promieniami słońca znikają”

Jutro rano w kolejną rocznicę bitwy pod twierdzą Frangokastello być może komuś uda się zobaczyć Drosoulites….

Gosia,

2021-05-17 19:41:39

więcej

Średnia: 0

Liczba ocen: 0

Oceniłeś na:

zobacz pozostałe aktualności z tego miesiąca »

Wszystkie treści i zdjęcia występujące w serwisie są naszą własnością.
Wykorzystanie ich w dowolnej formie wymaga pisemnej zgody autorów.

Komentarze

gość PiotrWie

2021-05-17 20:30:16

My niestety nie. Właśnie czekamy na samolot

Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz

Polecamy:

Najnowsze komentarze:

Wielkanocne podróże

gość PiotrWie Wczoraj zaczęło przybywać ludzi na wyspie, dziś ( czwartek) przybyło wyraźnie więcej - przyjechali Grecy na święta. Zobaczymy na jak długo.

Afrykański pył nad Europą

Vai, zapraszam

Wielkanocne podróże

gość PiotrWie My lecieliśmy ( co prawda 10 kwietnia, więc 9 dni przed Wielkanocą ) z Aten na Paros i w samolocie było zdecydowanie poniżej połowy miejsc zajęte. Na dzień dzisiejszy jest bardzo mało ludzi - co nas bardzo cieszy. Ponieważ planujemy pozostać na Cykladach do 4 czerwca zobaczymy kiedy ilość turystów zacznie narastać.

Zwiedzanie Knossos w 2025 roku

Przepis na moussakę

gość zecia Moussaka to greckie danie, które zawsze mnie urzeka swoim smakiem. Robię ją z bakłażanem, mieloną wołowiną, ziemniakami i kremowym beszamelem. Bakłażana smażę na oliwie, mięso doprawiam cynamonem i pomidorami – aromat roznosi się po kuchni. Układam warstwy i zapiekam, aż wierzch jest złocisty – wygląda jak z obrazka. Dla nas wrzucam odrobinę ostrej papryki – polski sznyt dla wyrazistości. (...)