Serwis wymaga plików cookies do prawidłowego działania strony. Korzystanie z serwisu bez zmiany ustawień dla plików cookies oznacza, że będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Ustawienia te można zmieniać w przeglądarce internetowej.
Do bardzo groźnego incydentu doszło w dniu dzisiejszym w wąwozie Samaria. Mniej więcej około godziny 8 zauważony został niewielki pożar. Wedle informacji, jakie zamieszczone zostały na portalu flashnews.gr, ogień objął jedno z drzew (najprawdopodobniej sosnę) znajdujące się przy pieszym szlaku. Miejsce to oddalone było o około 6,5 kilometra od wioski Agia Roumeli. Dzięki sprawnej akcji podjętej przez pracowników Parku Narodowego Samaria udało się bardzo szybko opanować tę sytuację.
W chwili obecnej prowadzone jest dochodzenie, które ma pozwolić na ustalenie źródła ognia. Na razie urzędnicy leśni są bardzo powściągliwi w podawaniu przyczyn. Godne podkreślenia jest to, że pomimo braków kadrowych lokalne służby zadziałały w sposób na tyle profesjonalny, że nie była wymagana nawet interwencja straży pożarnej. Tym niemniej sytuację tę trzeba uznać za bardzo groźne wydarzenie, które w mniej sprzyjającej sytuacji mogło przekształcić się trudny do opanowania żywioł.
Na przestrzeni poprzednich lat na Krecie niejednokrotnie dochodziło do pożarów, które niszczyły miejsca uznawane za atrakcje turystyczne. Warto wspomnieć choćby o tym jak w 2010 roku ogień zniszczył plażę Preveli.
gość PiotrWie Wczoraj zaczęło przybywać ludzi na wyspie, dziś ( czwartek) przybyło wyraźnie więcej - przyjechali Grecy na święta. Zobaczymy na jak długo.
gość PiotrWie My lecieliśmy ( co prawda 10 kwietnia, więc 9 dni przed Wielkanocą ) z Aten na Paros i w samolocie było zdecydowanie poniżej połowy miejsc zajęte. Na dzień dzisiejszy jest bardzo mało ludzi - co nas bardzo cieszy. Ponieważ planujemy pozostać na Cykladach do 4 czerwca zobaczymy kiedy ilość turystów zacznie narastać.
gość zecia Moussaka to greckie danie, które zawsze mnie urzeka swoim smakiem. Robię ją z bakłażanem, mieloną wołowiną, ziemniakami i kremowym beszamelem. Bakłażana smażę na oliwie, mięso doprawiam cynamonem i pomidorami – aromat roznosi się po kuchni. Układam warstwy i zapiekam, aż wierzch jest złocisty – wygląda jak z obrazka. Dla nas wrzucam odrobinę ostrej papryki – polski sznyt dla wyrazistości. (...)
Komentarze
Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz
lub kliknij w poniższy link aby skorzystać z możliwosci komentowania przez facebooka:
https://www.facebook.com/crete.poland/posts/10156447925432551