Serwis wymaga plików cookies do prawidłowego działania strony. Korzystanie z serwisu bez zmiany ustawień dla plików cookies oznacza, że będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Ustawienia te można zmieniać w przeglądarce internetowej.
Wysokie temperatury (sięgające nawet 28°C) panujące w ostatnich dniach w niektórych rejonach Grecji, w tym również na Krecie, to wynik działania gorącego powietrza napływającego znad Sahary. Południowo-zachodni wiatr wiejący z afrykańskiej pustyni niesie ze sobą spore ilości pyłu, który według synoptyków może się utrzymywać nad większością terenu Grecji aż do końca bieżącego tygodnia. Dimitris Ziakopoulos szef Krajowej Służby Meteorologicznej uważa, że jest to niecodzienna sytuacja, gdyż gorące saharyjskie powietrze napływa nad Grecję zazwyczaj w okresie wiosennym, a czasem również w letnim. Podkreśla on jednak, że jest to najprawdopodobniej wpływ zmian klimatycznych i w przyszłości trzeba liczyć się z częstszą obecnością gorących mas powietrza napływających znad Afryki.
Ps. Z naszej perspektywy temperatury panujące w tej chwili na Krecie wydają się po prostu niedorzeczne. Niestety obecnie jest nam zdecydowanie bliżej do -28°C a najbliższa okazja do zaznania takiego gorąca to dopiero przyszło roczne lato. Nie wiem jak u Was kształtuje się pogoda za oknem, u mnie w każdym razie sypie śnieg i już teraz zastanawiam się nad tym jak szybko jutro rano dotrę do pracy ;).
gość PiotrWie Wczoraj zaczęło przybywać ludzi na wyspie, dziś ( czwartek) przybyło wyraźnie więcej - przyjechali Grecy na święta. Zobaczymy na jak długo.
gość PiotrWie My lecieliśmy ( co prawda 10 kwietnia, więc 9 dni przed Wielkanocą ) z Aten na Paros i w samolocie było zdecydowanie poniżej połowy miejsc zajęte. Na dzień dzisiejszy jest bardzo mało ludzi - co nas bardzo cieszy. Ponieważ planujemy pozostać na Cykladach do 4 czerwca zobaczymy kiedy ilość turystów zacznie narastać.
gość zecia Moussaka to greckie danie, które zawsze mnie urzeka swoim smakiem. Robię ją z bakłażanem, mieloną wołowiną, ziemniakami i kremowym beszamelem. Bakłażana smażę na oliwie, mięso doprawiam cynamonem i pomidorami – aromat roznosi się po kuchni. Układam warstwy i zapiekam, aż wierzch jest złocisty – wygląda jak z obrazka. Dla nas wrzucam odrobinę ostrej papryki – polski sznyt dla wyrazistości. (...)
Komentarze
Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz