2024-08-08 20:39:02
W najbliższą niedzielę, 11 sierpnia o godzinie 11.00 przy wejściu do wąwozu Kourtaliotiko odbędzie się protest zorganizowany przez stowarzyszenie Ruch Ochrony Źródeł Kourtaliotiko. Protest ten jest reakcją na coraz bardziej agresywną promocję tego obszaru jako jednej z atrakcji turystycznych Krety.
Ten nieprzemyślany marketing sprawia, że miejsce to staje się nadmiernie zatłoczone, a w konsekwencji również zanieczyszczone. W ostatnim czasie w mediach społecznościowych coraz częściej pojawiają się zdjęcia pokazujące, że obszar źródeł i wodospadów zaczął zmagać się z nadmiernym zainteresowaniem turystów. Tłok jest zarówno na dnie wąwozu, gdzie mnóstwo osób kąpie się w źródłach, jak i na drodze wiodącej przez wąwóz, która jest kompletnie zastawiona samochodami.
Źródło zdjęcia: www.cretalive.gr
Wąwóz Kourtaliotiko jest jedną z największych naturalnych atrakcji regionu prefektury Retymno. Liczący około 3 kilometrów kanion o imponujących zboczach sięgających miejscami nawet 600 metrów jest jednym z najpiękniejszych i najbardziej znanych wąwozów Krety. Jest on również obszarem chronionym Natura 2000, a także rezerwatem dzikiej przyrody i zarazem strefą specjalnej ochrony fauny. Wąwóz ten jest także zarejestrowany w greckiej bazie danych przyrodniczych Filotis jako zagrożony krajobraz naturalny.
Przez długi czas większość osób przyjeżdżających do Kourtaliotiko zatrzymywała się na niewielkim parkingu przy drodze. Postoje podyktowane były głownie chęcią podziwiania jak wysokie i majestatyczne są ściany wąwozu. Porcji adrenaliny dostarczały podmuchy bardzo silnego wiatru, który pojawia się tu przy odpowiedniej pogodzie. Niewiele osób natomiast decydowało się na zejście na samo dno wąwozu.
Od kilku lat daje się jednak zauważyć narastającą promocję wodospadów i źródeł płynących dnem wąwozu Kourtaliotiko przez firmy organizujące wycieczki w to miejsce. Wizja kąpieli w takim miejscu i możliwość pstryknięcia kilku zdjęć sprawiła, że każdego dnia na dno wąwozu zaczęło schodzić bardzo wielu turystów, którzy zobaczyli to miejsce „w Internecie” i docierają tu samodzielnie. Obecnie jednak rejon ten nie jest dostosowany w jakikolwiek sposób do przyjmowania większej liczby odwiedzających.
Po zejściu na dno wąwozu ludzie kąpią się w rzece, a część przepływa do magicznych wodospadów. Niestety ale zbyt duża liczba odwiedzających staje się zagrożeniem dla naturalnego środowiska tego miejsca. Jak podkreślają organizatorzy protestu problemem nie są goście, którzy odwiedzają to miejsce ale ich liczba. Nadmiar ludzi przyczynia się bowiem ze wszystkimi możliwymi konsekwencjami do zachwiania wrażliwej równowagi ekosystemu i stanowi zagrożenie dla zdrowia publicznego.
Woda z tych źródeł jest bardzo ważna dla mieszkańców okolicy. Wykorzystywana jest jako woda pitna oraz służy do nawadniania obszarów uprawnych. Ruch obrony źródeł Kourtaliotiko wskazuje, że dużym problemem jest to, że osoby kąpiące się uprzednio smarują się filtrami przeciwsłonecznymi, które po kąpieli pozostają w wodzie. Niestety zdarzają się także przypadki załatwiania potrzeb fizjologicznych do wody. Przypomnijmy – miejsce to jest źródłem wody pitnej, która później trafia do kranów okolicznych domów. Niedobór słodkiej wody, z jakim Kreta mierzy się z powodu zbyt małych opadów, jeszcze dobitniej pokazuje ogromne znaczenie tego typu miejsc.
Źródło zdjęcia: www.cretalive.gr
Z powyższych powodów mieszkańcy okolic chcą wprowadzenia limitów liczb odwiedzających. Równie istotne jest również ograniczenie liczby samochodów parkujących wzdłuż drogi wiodącej przez wąwóz. Jest to o tyle istotne, że obecnie jest to jedyną drogą łączą ten obszar z północną częścią wyspy. Inne postulaty protestujących to jak najszybsze przygotowania planu zarządzania i określenia nośności obszaru oraz ochrony jego zasobów.
Pojawiają się również głosy o konieczności montażu wodomierzy na rurach, które zamontowane zostały przy źródłach w ubiegłym roku. Przy okazji podnoszony jest również aspekt naprawa uszkodzeń tamtejszej sieci wodociągowej. Wśród postulatów znajdują się również takie głoszące konieczność wprowadzenie jasnych regulacji skierowanych do odwiedzających. Chodzi między innymi o zakaz śmiecenia, wprowadzenie strefy ograniczonego dostępu, zakaz przechodzenia przez rzekę, zakaz kąpieli po zastosowaniu filtrów słonecznych, a także opcja kary finansowej za wejście na ten teren, gdy ogłaszane są najwyższe stopnie zagrożenia pożarowego.
Źródło zdjęcia: www.cretalive.gr
Inicjatywa mieszkańców to nie jedyne działanie, jakie podjęto z potrzeby ochrony tego miejsca. Miesiąc wcześniej odbyło się spotkanie władz regionu, na którym podjęto szereg decyzji w sprawie uregulowania ruchu turystycznego w tym miejscu.
Z przeładowaniem wąwozu Kourtaliotiko związane są bowiem zagrożenia występujące w trakcie sytuacji kryzysowych. Latem, gdy sytuacja pożarowa często staje się niebezpieczna, rejon wąwozu teoretycznie zostaje zamknięty dla ruchu turystycznego. W praktyce jednak podobnie jak w przypadku większości szlaków kreteńskich, nie ma realnej możliwości egzekwowania przypadków złamania zakazu wstępu. Jest to o tyle istotne, że gdyby doszło do większego pożaru w rejonie tego wąwozu to ewakuacja ludzi znajdujących się na jego dnie byłaby niezwykle trudna.
Zresztą w przypadku zwykłych kontuzji, które w tym miejscu zdarzają się często, konieczność udzielenia pierwszej pomocy czy przeprowadzenie akcji ratunkowej ze względu na teren jest bardzo trudna. Przebywając w kreteńskich wąwozach zawsze należy pamiętać o tym, że nigdy nie są to miejsca 100-procentowo bezpieczne. Nie bez znaczenia jest również duża liczba zaparkowanych samochodów oraz wzmożony ruch panujący na drodze.
Jakie zatem działania zamierzają wdrożyć lokalne władze aby zapobiec niebezpiecznym sytuacjom? Przy zejściu do źródeł oraz na parkingu mają zostać zamontowane bramki, które w przypadku ogłoszenia 4. i 5. stopnia zagrożenia pożarowego będą zamykane. Dodatkowo w takich sytuacjach rejon ten będzie kontrolowany zarówno przez policję oraz inne służby, a także wolontariuszy.
W rejonie wąwozu mają stanąć tablice informacyjne, na których w języku greckim oraz angielskim będą znajdowały się ogólne informacje o zakazach oraz środkach bezpieczeństwa. Wdrożone ma być również zalecenie by ze względu na możliwość zanieczyszczania wody unikać kąpieli w źródłach. Lokalne firmy, które obecnie organizują wycieczki do źródeł Kourtaliotiko mają być poinformowane o wprowadzonych zakazach oraz podjętych środkach ostrożności. Firmy te będą odpowiedzialne za poinformowanie swoich klientów o tych regulacjach. Dodatkowo osoby i firmy organizujące wyjazdy w to miejsce będą miały obowiązek codziennego zapoznawania się z obowiązującą mapą zagrożenia pożarowego, by dostosować się do wydanych zaleceń.
Coraz bardziej prawdopodobne jest też to, że powyższe postanowienia zostaną przekształcone na ministerialne zarządzenie, które będzie ściśle regulować warunki dostępu i zarządzania odwiedzającymi tej rejon. O tym, że władze gminy poważnie podchodzą do tego tematu świadczy również wczorajsze spotkanie burmistrza gminy Agios Vassiliou z dyrektorem zarządzającym Organizacją ds. Środowiska Naturalnego i Zmian Klimatu.
Omówiono na nim szczegóły umowy dotyczącej regulacji ruchu w rejonie źródeł, odpowiedniego oznakowania i utrzymania szlaków, sprzątania zarówno na terenie wąwozu jak i w jego bezpośredniej okolicy, a także opracowania i montażu znaków z informacjami dla gości. Działania te miałyby zostać wdrożone szybko. W nieco dalszej perspektywie, bo do marca przyszłego roku, miałyby zostać przygotowane plany długofalowego zarządzania i promocji wąwozu, przeprowadzenie oceny nośności terenu w celu wdrożenia zarządzania ruchem turystycznym i ustalenia limitów gości, opracowania tras turystycznych wraz z miejscami do odpoczynku oraz udzielania pomocy.
Oczywiście wszyscy zdają sobie sprawę, że zarówno zaopatrzenie w wodę, jak i turystyka mają kluczowe znaczenie dla społeczności lokalnych i przyczyniają się do dobrobytu mieszkańców. Jednak obecna sytuacja staje się po prostu niedopuszczalna i niebezpieczna zarówno dla mieszkańców okolic, jak i osób odwiedzających.
Warto zaznaczyć, że w przeciągu tylko ostatniego miesiąca w rejonie źródeł Kourtaliotiko miały miejsce zdarzenia takie jak wybuch pożaru, zranienie turystki. Wczoraj w mediach pojawiła się także informacja o śmierci na terenie wąwozu jednego z turystów. Temu wszystkiemu towarzyszą kolejne zdjęcia z tego miejsca zamieszczone przez turystów w mediach społecznościowych. W komentarzach poza zachwytami dominują przed wszystkim pytania: Gdzie to jest? Jak można się tam dostać?
Obawiamy się jednak, że nawet oficjalne regulacje i działania władz nie przywrócą źródłom stanu sprzed 6 lat. Planowane wdrożenie regulacji ruchu, wytyczenie ścieżek i pozostałe działania to tylko próba zapanowania nad masami odwiedzających i przy okazji sposób na wprowadzenie dodatkowych płatnych usług. Mleko się już rozlało, a źródła Kourtaliotiko podzielą los Seitan Limania i innych zacisznych lokalizacji odkrytych przez masową turystykę.
Na koniec dodajmy tylko że Ruch Obrony Źródeł Kourtaliotiko organizujący niedzielny protest jest inicjatywą obywatelską stworzoną przez tych samych ludzi, którzy wcześniej obronili klif Paligremnos w Plakias przed przeznaczeniem go na budowę kompleksu hotelowego.
Komentarze
Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz
lub kliknij w poniższy link aby skorzystać z możliwosci komentowania przez facebooka:
https://www.facebook.com/crete.poland/posts/891285009712431